Oj "sypnęło" w tym roku grzbami. Niebawem ruszamy na kolejne grzybobranie, ale tym razem chyba wybierzemy się na ... nasze kąpielisko, gdzie grzyby w tym roku można zbierać kombajnem.
Tym razem ze względu na niesprzyjającą aurę, tradycyjne podumowanie sezonu "kąpielowego"miało miejsce na naszej hali. Oj było "dynamicznie" i radośnie.
Miała być kiełbaska z grilla, ale pogoda wymusiła błyskawiczną zmianę dycyzji. Jutrzejsze zakończenie sezonu kąpielowego odbędzie się na hali, więc zamiast kiełbaski będzie smaczny bigos przygotowany przez nasze panie pod bacznym okiem mistrza kuchi - Jacka. Cóż za zapachy !!!